Blog

Niebiescy produkują olej rzepakowy

Była tam suszona żurawina i słoik tartego chrzanu, miód i torebka kaszy gryczanej, olej i przecier szczawiowy w słoiczku, musztarda i frytki, bułka i saszetka miętowej herbaty. Oglądając produkty na tacy zastanawialiśmy się skąd one pochodzą. Posługując się kartami kolejnego przyrodniczego Piotrusia “Rodzime rośliny użytkowe” skompletowaliśmy odpowiednie pary (na przykład ziemniak- frytki, kwiaty lipy- miód lipowy). Już po obiedzie zajęliśmy się wytłaczaniem oleju z nasion rzepaku (przywiezionego przez ciocię z wakacji) oraz rozróżnianiem zbóż – żyta , owsa, jęczmienia, pszenicy. Tu wielkie brawa dla Oli, która okazała się znakomitym znawcą zbóż. Jutro na prośbę dzieci pobawimy się w młynarzy i spróbujemy z nasion zbóż uzyskać mąkę.