Blog

Jesienna matematyka u Żółtych

Te pojęcia brzmią może trochę za poważnie w grupie czterolatków, ale oznaczają po prostu to, że wśród rozrzuconych na stole liści szukaliśmy połówki pasującej do połówek przyklejonych na kartonie, a szukając dzieliliśmy nasze liście według kolorów, wielkości, posiadania bądź nie -ogonka i oczywiście według kształtu. Praca szła nam niezwykle szybko, więc mieliśmy czas na powtórzenie wiersza “Pan pomidor”- chcemy zaprezentować go na piątkowym konkursie recytatorskim.